Major Maria Kowalewska, ps. Myszka, żołnierz Powstania Warszawskiego, towarzyszyła nam na podczas Narodowego Czytania. Myszka miała 17 lat, gdy wybuchło powstanie. Na pytanie, dlaczego przystąpiła do walk, odpowiedziała, że przecież tak było trzeba. I mimo że podczas opowiadania nam o okrucieństwach, których była świadkiem i które musiała przeżyć, nieraz Myszce zaszkliły się oczy, jej serdeczność, optymizm i bijąca z niej – mówiąc bardzo prosto – miłość do ludzi i świata, ujęły słuchaczy. „Nie da się pani nie kochać” – mówiono, żegnając Myszkę.